Strona 1 z 1

Timex 2048 - krzaki na ekranie - reanimacja

: środa 15 sty 2020, 05:17
autor: euklides
Odgrzewam w tym watku historie naprawy mojego 8bitowca - Timex 2048, ktory to powrocil ze szkolnych retro-prezentacji w stanie opisanym ponizej.

Zamiast ekranu powitalnego pojawily sie poprzeczne pasy i migajace klocki, brak kursora i jakiejkolwiek reakcji na klawisze, brak dzwieku...itd

Re: Timex 2048 - krzaki na ekranie - reanimacja

: środa 15 sty 2020, 05:18
autor: euklides
Zasilacz i Timex nigdy nie byly jeszcze otwierane (mialy oryginalne polskie plomby na srubkach)
Na pierwszy ogien poszlo sprawdzenie napiec, startujac od zasilacza przez stabilizator, przetwornice konczac na kosciach pamieci, ROMie , procku i co bardziej podejrzanych kondziorach. Tu od razu przypominam dla potomnych, ze Timex 2048 i ZX spectrum ma PLUS na kolnierzu a MINUS na BOLCU wtyku zasilania DC.

Pomylka w zasilaniu konczy sie ...i tu zacytuje moj ulubiony tekst z programow pana RS : "..tak zwanym ZJARANIEM komputera !" :)

Re: Timex 2048 - krzaki na ekranie - reanimacja

: środa 15 sty 2020, 05:24
autor: euklides
Wszystko w pomiarach wyszlo ok, napiecia bez zarzutu, nic sie nadmierne nie grzeje i szczerze mowiac
moje "kozackie" pomysły na to co w cyfrówce jeszcze można sprawdzić posiadajac (w tym czasie) jedynie multimetr juz sie skonczyly :)

Zapodalem temat na forum SPECCY.PL gdzie po burzliwych dyskusjach madrzejsi ode mnie zaproponowali szukanie usterki przez podmiane nastepujacych klockow:

1. pamieci RAM obrazu ( U8, U9 na jednakowe kosci, tego samego producenta, koniecznie z czasem dostepu <= 120 ns !!!)
2. pamiec ROM (U3 zaladowanie samego wsadu lub wymiana na nowy EPROM ze swiezym wsadem)
3. procesor Z80 (U1)
4. ULA TS2068 PAL (U2)

Wymiana #1,#2,#3 to koszty kilkudziesieciu zlotych i duzo upierdliwego lutowania.
Wymiana #4 jest nierealna bo uklad ten nie jest juz produkowany i latwiej dostac calego TIMEXa 2048 niz ten scalak.

W moim przypadku wymiana pamieci nic nie dala. Podobnie "przeprogramowanie ROMu". Celowo napisalem w cudzyslowie bo tak naprawde po wylutowaniu ROmu zczytalem jego zawartosc programeatorem i prownalem (binarnie, dosowa komenda: fc /b file1 file2 > out) z wsadem Timexa 2048 pobranym z Inetrnetu. Byly identyczne wiec moglem przyjac ze ROM jest sprawny.

Ostatecznie sprawe rozwiazala wymina procesora Z80. Wszystko ruszylo doslownie od kopa !
Rzecz jasna wszedzie pakowalem juz podstawki dla latwiejszego serwisu w przyszlosci.

Re: Timex 2048 - krzaki na ekranie - reanimacja

: środa 15 sty 2020, 05:29
autor: euklides
Na tym jednak problemy sie nie skonczyly. Nadal nie bylo dzwieku i tutaj problemem okazal sie byc fabryczny glosnik 45 Ohm 0.2W. Odpadla w nim (ze starosci i drgan zapewne) membrana. Widac to bylo dopiero po oderwaniu glosnika od obudowy kompa. Jak pokazuje zdjecie, glosnik byl (fabrycznie) zamontowany w bardzo profesjonalny sposob ! Powszechnie uwaza sie, ze hot glue assembly to domena produktow Made in China ale tu taj mamy zywy dowod ze hot glue straszyl juz w latach 80tych :)

Po wymianie glosnika na podobny (z rezystorkiem zeby dopasowac imped.) wszystko zadzialalo jak nalezy.