.:: Forum Piracz.com.pl ::.

Witam mam problem z wzmacniaczem "Technics"
Końcówki jednego kanału zostały spalone przez moje nieumyślne podpięcie wielu głośników.
Problem polega na tym iż nie mogę znaleźć oryginalnych tranzystorów 2sc2581 2sa1106.
Postanowiłem zakupić tranzystory Toshiby 2sc5200 2sa1943.
Po zalutowaniu i odpaleniu wzmacniacza zagrał ale przez chwilę .
Moje pytanie jest następujące.
Czy kupiłem poprostu podróbki Toshiby i dlatego uległy uszkodzeniu czy coś innego może je upalać.
Dodam jeszcze że przy spaleniu oryginalnych końcówek spalił się bezpiecznik od transformatora.

Jeśli zostały kupione na All... lub w przysłowiowym sklepie za rogiem to mogły zdarzyć się fałszywki.
Czy po wymianie tranzystorów mocy prąd spoczynkowy został ustawiony? Inne elementy zostały sprawdzone?

Prąd spoczynkowy nie został ustawiony.
Nie mam wiedzy gdzie co i jak sprawdzać

Schemat tu bardzo proszę o zamieszczanie linków do schematów w zapytaniu od tego trzeba zacząć, najpierw schemat lub services, wiadomo wtedy co to za sprzęt Dziękuję

na tym schemacie pogrubione są linię sygnału sprawdzić drivery sprawdzić rezystory emiterowe zmienić na nowe jeśli nawet są dobre ale po spaleniu tranzystorów są przegrzane, sprawdzić tranzystorki pary różnicowej Q301/302 sprawdzić rezystory R335/336/337/338 porównaj w układzie między lewym a prawym i napisz tu jakie są różnice, Q321/Q322 na radiatorze zobacz czy nie spalony.

Zabrałem się za mierzenie i wyszły mi takie wyniki:
R335 - 4,6k ohm
R336 - 4,6k ohm
R337 - 560 ohm
R338 - 560 ohm

Q321 322 dobre nie spalone
Q301,302 posiadaja takie same wartości

Wzmacniacz naprawiony po wymianie rezystora R385 i zalutowaniu porządnych końcówek gra jak trzeba.