Pytanie o kondensatory we wzmacniaczach.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: środa 22 sty 2020, 08:30
- Lokalizacja: Kalisz
Pytanie o kondensatory we wzmacniaczach.
Witam Panowie,
Potrzebuję małej podpowiedzi. Konkretnie mówiąc czy we wzmacniaczach audio w gałezi zasilania końcówek mocy jest sens stosowania kondensatorów specjalnie dedykowanych do tego celu, czy wystarczy wstawić "zwykłe". Czy jest jakaś praktyczna zauważalna różnica między takim za 12 zł a takim "audiofilskim" za np. 60 zł. Mam w tej chwili do wymiany 4 szt. 4700uF 40v. w WSH 205 Unitry. Może pytanie głupie , ale kto pyta nie błądzi, są różne podejścia do tej kwestii a ja z racji tego, że akurat ze sprzętem audio miałem mało do czynienia nie mam wyrobionego zdania.
Potrzebuję małej podpowiedzi. Konkretnie mówiąc czy we wzmacniaczach audio w gałezi zasilania końcówek mocy jest sens stosowania kondensatorów specjalnie dedykowanych do tego celu, czy wystarczy wstawić "zwykłe". Czy jest jakaś praktyczna zauważalna różnica między takim za 12 zł a takim "audiofilskim" za np. 60 zł. Mam w tej chwili do wymiany 4 szt. 4700uF 40v. w WSH 205 Unitry. Może pytanie głupie , ale kto pyta nie błądzi, są różne podejścia do tej kwestii a ja z racji tego, że akurat ze sprzętem audio miałem mało do czynienia nie mam wyrobionego zdania.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: środa 22 sty 2020, 08:30
- Lokalizacja: Kalisz
Z tego wszystkiego temat wkleiłem nie tam gdzie chciałem, miało iść do "elektroniki" a poszło do "krótkofalarstwa"...
- zdzisiek1979
- Posty: 16
- Rejestracja: sobota 25 sty 2020, 21:36
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontakt:
Kiedy ten wzmacniacz konstruowano nie było podziału na zwykłe i audiofilskie kondensatory. Dzisiaj audiofilskie są bo jest na to podaż ale kondensator to kondensator. Ta sama budowa lecz są pewne niuanse. Jak temperatura pracy i impedancja ESR a to równa się z tym jaki prąd jest w stanie oddać kondensator.
Jak ja bym wymieniał to bym pomyślał nad kondensatorami na wyższe napięcie niz 40V chyba 63V by był " większy fizycznie " a to za tym idzie będzie miał mniejsze ESR i większy prąd.
Inna opcja to dać na przykład zamiast jednego kondensatora dwa równolegle to tez zwiększy ich wydajność ale tu jest pewne ale... Podczas ładowania kondensatora może paść mostek prostowniczy.
Nie wiem co to za kondensatory audiofilskie ale w dzisiejszych czasach jest masa audiofilskich rzeczy rzekomo lepszych i super poprawiających dźwięk nawet już cyne wymyslili do lutowania w sprzęcie audiofilskim rzekomo poprawia brzmienie. To nie fejk to widziałem już w necie na własne oczy.
Jak ja bym wymieniał to bym pomyślał nad kondensatorami na wyższe napięcie niz 40V chyba 63V by był " większy fizycznie " a to za tym idzie będzie miał mniejsze ESR i większy prąd.
Inna opcja to dać na przykład zamiast jednego kondensatora dwa równolegle to tez zwiększy ich wydajność ale tu jest pewne ale... Podczas ładowania kondensatora może paść mostek prostowniczy.
Nie wiem co to za kondensatory audiofilskie ale w dzisiejszych czasach jest masa audiofilskich rzeczy rzekomo lepszych i super poprawiających dźwięk nawet już cyne wymyslili do lutowania w sprzęcie audiofilskim rzekomo poprawia brzmienie. To nie fejk to widziałem już w necie na własne oczy.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: środa 22 sty 2020, 08:30
- Lokalizacja: Kalisz
Dzięki za odpowiedź. Pokrywa się z tym co na ten temat myślałem. W zasadzie elektronika nie jest mi obca ale czasami można zastanawiać się nawet nad oczywistymi sprawami, zwłaszcza, że miałem kilka ładnych lat przerwy w zawodzie . Myślę, że może jedynym kryterium jakie warto brać pod uwagę jest jakość i trwałość elementów, a te chyba bywają różne u różnych producentów. Kiedyś jak jak słusznie zauważyłeś były po prostu kondensatory czy tranzystory określonych typów i już. Dzisiaj niestety nie jest tak fajnie. Są "chińczyki" i podróbki, które niewiele mają wspólnego z oryginałami (np. kupując zwykły 2N3055 nigdy nie możemy być pewni co na prawdę kryje w sobie ). Stąd też moje zawahanie przy kondensatorach. Zacząłem na powrót bawić się w naprawy, w ramach przypomnienia i pogłębienia wiedzy śledzę kilka kanałów na Y.T. i na wielu z nich podczas serwisu czy renowacji stosuje się np. wyłącznie Nichicon-y.
Przy naprawach starszych sprzętów niestety spora część kondensatorów z uwagi na zmianę pojemności czy zawyżony ESR nanadaje się już tylko do wymiany, nieraz jest tego całkiem sporo, a nie każdy chce inwestować w Nichicony serii gold itp. Przy czym o ile jeszcze na tych mniejszych pojemnościach aż tak nie przepłacamy to przy tych dużych różnica bywa kilkudziesięciu zł na sztuce.
Stąd było moje pytanie o zasadność droższych rozwiązań.
Co do innych "audiofilskich" gadżetów jak "super" cyna, złote bezpieczniki i wtyczki sieciowe, kwantowe filtry, cudowne pasty, mikstury i inne bzdury nie mam wątpliwości
Dzięki raz jeszcze,
Pozdrawiam Hubert
Przy naprawach starszych sprzętów niestety spora część kondensatorów z uwagi na zmianę pojemności czy zawyżony ESR nanadaje się już tylko do wymiany, nieraz jest tego całkiem sporo, a nie każdy chce inwestować w Nichicony serii gold itp. Przy czym o ile jeszcze na tych mniejszych pojemnościach aż tak nie przepłacamy to przy tych dużych różnica bywa kilkudziesięciu zł na sztuce.
Stąd było moje pytanie o zasadność droższych rozwiązań.
Co do innych "audiofilskich" gadżetów jak "super" cyna, złote bezpieczniki i wtyczki sieciowe, kwantowe filtry, cudowne pasty, mikstury i inne bzdury nie mam wątpliwości
Dzięki raz jeszcze,
Pozdrawiam Hubert
- zdzisiek1979
- Posty: 16
- Rejestracja: sobota 25 sty 2020, 21:36
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontakt:
No z tymi 2N3055 to jest zgroza. Pozostaje tylko albo na bogato kupić dawcę i zdemontować lub kupić tesle KD jak pasuje napięcie.
Ja tylko Nichicony kupuje w tme jeszcze ujdą Jamicon czy jakoś tak się to pisze.Klasa to Rubicony ale szukaj ze świeca.
Teraz podają w parametrach żywotność kondensatora w h i prąd jaki może oddać to pomaga w wyborze trochę.
Ja tylko Nichicony kupuje w tme jeszcze ujdą Jamicon czy jakoś tak się to pisze.Klasa to Rubicony ale szukaj ze świeca.
Teraz podają w parametrach żywotność kondensatora w h i prąd jaki może oddać to pomaga w wyborze trochę.
Nawet sam Nichicon na swoich stronach w opisach poszczególnych serii kondensatorów audio nie pisze totalnie nic, poza audiofilskim bełkotem. Równie dobrze mogą być droższe bo trzeba lepiej wykwalifikowanych Chińczyków, żeby ładnie ułożyli na nich złotą koszulkę termokurczliwą.
Jak ostatnio robiłem identyczny zabieg w moim wzmacniaczu, to celowałem w kondensatory do pracy w 105 stopniach (nie standardowe 85) i o lepszej (1%) dokładności. Niektórzy zalecają używanie kondensatorów low-ESR ale przy zasilaczu liniowym i jego 50Hz to raczej nie ma znaczenia. Paradoksalnie dzisiaj najważniejsze może być znalezienie pewnego sprzedawcy, który nie będzie opychał najbardziej ordynarnych podróbek
Jak ostatnio robiłem identyczny zabieg w moim wzmacniaczu, to celowałem w kondensatory do pracy w 105 stopniach (nie standardowe 85) i o lepszej (1%) dokładności. Niektórzy zalecają używanie kondensatorów low-ESR ale przy zasilaczu liniowym i jego 50Hz to raczej nie ma znaczenia. Paradoksalnie dzisiaj najważniejsze może być znalezienie pewnego sprzedawcy, który nie będzie opychał najbardziej ordynarnych podróbek